Obiecałam piwonie i są. Nasza narodowa kolekcja we Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym nieco rozczarowuje po tym kiedy zobaczy się w kilku kolejnych postach ile odmian piwonii znajduje się na polach Peony Max. Jak zawsze w Dzień Matki odwiedziliśmy jednak Ogród Botaniczny UW we Wrocławiu i okazało się, że większość z tutejszych piwonii jeszcze w tym roku nie zakwitła. Kolekcja UW jest znacznie mniejsza niż kolekcja prywatna pewnej wrocławskiej pasjonatki.
Zapraszam na plantację piwonii Moniki Czupińskiej w Miękini. Z góry przepraszam za zdjęcia, południe to nie jest dobra pora dla zdjęć ;-)
 |
'CORAL CHARM' |
 |
'CORAL CHARM' |
 |
'CORAL CHARM' |
O miano królowych tradycyjnych wiejskich ogrodów piwonie nie muszą się martwić. Choć kwitną w mgnieniu oka i znikają znienacka, bo deszcz… bo słońce… bo wiatr, to i tak co roku czekamy na nie w napięciu. Taka już ich magia i nieprzewidywalność.
Długa historia ogrodowa ma wiele rozdziałów. W jednym z nich znajdują się niecodzienne losy piwonii. Współcześnie królują w wiejskich i podmiejskich ogrodach, ale początki tej wielowiekowej opowieści sięgają jednak do arystokratycznych korzeni. Przebyły długą drogę ze znamienitych cesarskich pałaców Chin, Japonii a później napoleońskiej Francji aby w maju i czerwcu czarować nas dziś w Polsce swym pięknem, zapachem i różnorodnością.
Z tą ogromną różnorodnością piwonii to jest nawet pewien kłopot. Ich klasyfikacja, to jedna z najbardziej skomplikowanych jakie istnieją. Jest ich kilka, jedna bardziej zawiła od drugiej. Monika ma na to jedną radę. Stworzyła własną. Podzieliła swoje 400 odmian na 3 grupy: herbaciane, Itoh i krzewiaste. Itohy to mieszańce dwóch pozostałych.
 |
Itoh 'BARTZELLA' |
 |
Itoh 'BARTZELLA' |
 |
Itoh 'BARTZELLA' |
 |
Itoh 'BARTZELLA' |
 |
Itoh 'BARTZELLA' |
 |
'LORELAI' - o pięknym łososiowym kolorze |
 |
'JULIA ROSE' |
 |
'CHALICE' |
 |
'CHALICE' |
 |
'CHALICE' |
 |
'SALMON DREAM' |
 |
'SALMON DREAM' |
 |
'SALMON DREAM' |
 |
'BOWL OF CREAM' |
 |
'JULIA ROSE' |
 |
'ALLEYCAT' fot. Monika Czupińska/ PeonyMAX |
 |
'ALLEYCAT' fot. Monika Czupińska/ PeonyMAX |
 |
'ALLEYCAT' fot. Monika Czupińska/ PeonyMAX |
 |
'ALLEYCAT' |
 |
'MARY JO LEGARE' |
 |
'MARY JO LEGARE' |
 |
Porażona słońcem 'MARY JO LEGARE'
|
 |
'TOM ECKHARDT |
 |
'BUCKEYE BELLE' |
 |
'BUCKEYE BELLE' |
 |
'BUCKEYE BELLE' w cieniu prawie w kolorze czarnym |
 |
'TOP BRASS' |
 |
'CARNATION BOUQUET'
|
 |
'CARNATION BOUQUET'
|
 |
'CARNATION BOUQUET'
|
 |
'CARNATION BOUQUET'
|
Zaczynali z mężem od pasji.
"Kto nie wierzy, że marzenia się spełniają, nie wie ile mocy jest w realizowaniu pasji".
Początkowo kolekcjonowali piwonie dla własnej przyjemności. Dziś sprowadzają je z Holandii, wymieniają się i kupują również w Polsce. Kolekcja rośnie dosłownie i w przenośni a w tej chwili zajmuje dwa pola. A przecież to tylko pasja, bo na co dzień są nadal rolnikami. Kiedy kolekcja rozrosła się do 400 odmian, skrupulatnie rozpoznanych i nazwanych, założyli w styczniu 2016 sklep internetowy.
Rozbawił mnie komentarz pod jednym ze zdjęć ich firmy, Peony MAX, na FB: „Sprzedajecie te piwonie czy denerwujecie ludzi, :)))? ". Nie można się doczekać, to zrozumiałe! Zamawiać można przez sklep, ale realizacja sierpień, wrzesień, październik, bo żniwa, trzeba poczekać :) Piwoniom to absolutnie nie szkodzi, ale niecierpliwość wzrasta.
Pola piwonii PeonyMAX odwiedziłyśmy (na usługi bloga) z Damą, Nadworną Lekarką i Lilą w Dzień Dziecka. W industrialnym otoczeniu robiły niesamowite wrażenie swoim rozmiarem. A są to tylko "podręczne ogródki" Moniki. Postaram się jak najszybciej opisać pokazane odmiany, ale nie jest to dla mnie łatwe, bo też się ich w wielu przypadkach dopiero uczę. Dama, mimo swej ogromnej wiedzy, robiła notatki a ja zdjęcia. Muszę je teraz połączyć w pary a to sporo pracy. Dama kocha płonące i ogromne kwiaty, ale notowała też dla mnie budzące mój zachwyt "dziwaki". Bądźcie więc cierpliwi. Cały czas uzupełniam.





 |
Przekwitająca już 'SCARLETT O'HARA' |
 |
'CLOWN' |
 |
'CLOWN' |
 |
'CLOWN' |
 |
'CLOWN' |
 |
'AMERICA' fot. Monika Czupińska/ PeonyMAX |
 |
'AMERICA' fot. Monika Czupińska/ PeonyMAX |
 |
'AMERICA' fot. Monika Czupińska/ PeonyMAX |
 |
Tu jeden
krzew o różnych odcieniach kwiatów 'ELIZA LUNDY'
|
 |
'PETER BRAND' |
 |
'DO TELL' |
 |
'CHEDDAR GOLD' |
 |
'CHEDDAR GOLD' |
 |
'MANY HAPPY RETURN' |
 |
'PETER BRAND' |
 |
'PETER BRAND' |
 |
'HENRY BOCKSTOCE' |
 |
CORAL CHARM
|
 |
'PETITE RENEE' |
 |
"ROSE HEART" |
 |
"ROSE HEART" |
 |
"ROSE HEART" |
 |
'PETER BRAND' |
 |
'NELLIE
SAYLOR'
|
 |
'WHITE CAP' |
Piwonie przeżywają obecnie renesans. Coraz częściej są wykorzystywane w bukietach i wiązankach ślubnych. Ale czy to kogoś dziwi? Dziwi, że dopiero teraz :)
Dziękujemy Monice za poświęcony czas, pyszne czereśnie i wspaniałą kolekcję, którą mamy tak blisko i którą możemy odwiedzać :)
Ewa
P.S Dziś (2024 r) Monika ma już swoją zasłużenie patronacką bardzo dużą rabatę w Arboretum Wojsławice, gdzie można podziwiać sporą kolekcję piwonii. Dzięki jej kwiatom odbywa się również bogato okraszone bukietami piwonii Święto Piwonii w wojsławickim ogrodzie. http://peonymax.com/pl/ -
piwoniowy sklep Moniki dla ciekawych P.S Dla tych, którzy chcą dowiedzieć się nieco więcej o piwoniach polecam 'Piwonie' Wydawnictwa ZYSK i S-ka
Fascynujące. Piękne te o ciemnych płatkach i pojedyncze.
OdpowiedzUsuńPrawda? Nie sposób było robić wszystkim zdjęcia. Zapraszam do sklepu na więcej fotek :)
UsuńCudna kolekcja. Siedzę nad książką, którą polecasz i głowię się nad nazwami moich peonii. często są sprzedawane ze złą nazwą, albo są tak zmienne, że nie wiem co mam :( Trudno.
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz, jest renesans peonii, widuje się piękne bukiety ślubne i nie tylko, z peoniami w cudnych zestawieniach, choć dla mnie najpiękniejsze są solo...
Pozdrawiam zazdroszcząc tak pięknego spaceru!
Tak cudna i młoda. Ma dopiero 5 lat! Niestety, również i piwonie są często sprzedawane z błędną nazwą. To powszechne niedbalstwo panujące nam miłościwie. P.Monika, bohaterka postu, też się z tym boryka i dlatego dopóki sama nie ma 100% pewności jaka to odmiana, nie wprowadza jej do sprzedaży. Ale ten sam problem był w hodowli liliowców i wielu innych. Sama kolekcjonując często kupuję falsyfikaty ;-( Również Cię pozdrawiam :)
UsuńZ radością pooglądałam te ślicznoty.... i lista chciejstw znów się wydłużyła..
OdpowiedzUsuńZAJRZYJ TU DO NAS PONOWNIE, BO CAŁY CZAS SIĘ WYDŁUŻA :)
UsuńBardzo podobają mi się te żółte, gdzie można takie dostać?
OdpowiedzUsuńNajlepiej w sklepie PeonyMax. Adres jest w poście :)
UsuńCudne Piwonie :) Przypominają mi bardzo moją babcię, która je wprost uwielbiała i sama je miała posadzone w ogródku :)
OdpowiedzUsuńTak, w babcinych ogródkach miały się dobrze, ale i teraz mają sporo zwolenników. Warto je sadzić w ogrodach :)
UsuńMam tylko jeden krzew piwonii w ogrodzie, ale Waszą relację obejrzałam z wielką przyjemnością. Chciałabym przekazać wyrazy uznania dla twórczyni tej kolekcji.
OdpowiedzUsuńDziękujemy:) Przekażę z przyjemnością Monice:) Pozdrawiam, Ewa.
UsuńPiwonie to jedne z moich ulubionych kwiatów. Lubię w nich absolutnie wszystko, nawet tę uroczą nazwę :)
OdpowiedzUsuńJa nie byłam zadowolona z wysłanego mi ogryzka za prawie 1000zł Pastelelegance.Za tę cenę oczekuje się raczej zdrowej karpy. Pani Monika nie zaproponowała mi wymiany na zdrową karpę tylko zażądała odesłania wszystkich zamówionych innych odmian. Całego zamówienia. Oczywiście zwrot pieniędzy otrzymałam,ale nie o to chyba chodziło. Niestety nie będę już ich klientką.Kupiłam w PeonyShop i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńCóż, obawiam się, że w tym komentarzu chodzi wyłącznie o reklamę PeonyShop. Mamy wolny rynek i wolny wybór kto i gdzie kupuje. Taka forma reklamy nie bardzo mi się podoba. Osobiście polecam Facebooka PeonyMax, gdzie można wpisywać podobne komentarze do woli i być stroną w dyskusji. Można się tam również przekonać osobiście jak duże karpy wysyła Pani Monika i jaką ma naprawdę opinie u swoich klientów. Ja jestem z moich zakupów bardzo zadowolona i wiele znajomych mi osób również.
UsuńDzień dobry!
OdpowiedzUsuńWybrałam się dziś to jest 3 czerwca do Miękinii obejrzeć piwonie. I co ? Żadna z zapytanych osób pod sklepem i kościołem nie wiedziała nic na ten temat a o wskazaniu drogi nie było mowy. Z kimś z czymś pani pomylił. Tu nikt nie uprawia piwonii. wróciliśmy z mężem do domu. Kopie internet i nic dopiero po wpisaniu plantacja piwonii wyskoczyła ta strona. Szkoda, byłam tak blisko a nie odwiedziłam Pani. Może zrobię zakupy w sierpniu ale wolałabym je obejrzeć na żywo. Niestety nic z mojego wyjazdu (100 km w jedna stronę) nie wyszło. Rozczarowałam się. A szkoda... Pozdrawiam
Niestety, nie uda się tak z zaskoczenia obejrzeć plantacji. Jest z przyczyn oczywistych ogrodzona i pilnowana. Nie jest również widoczna z drogi dojazdowej ani spacerowej. Zapewne osoby mieszkające we wsi nie mają informacji. Myślę, że nie byłoby jednak problemu umówić się telefonicznie z właścicielami.
UsuńPiwonie to jedne z piękniejszych kwiatów jakie możemy wsadzić w ogrodzie. Dostępne w różnych odmianach, odcieniach dają ogromne możliwości aranżacji ogrodu z ich pomocą. Roślina wieloletnia, wsadzona raz będzie całe lata kwitnąć bez pomocy czy nawożenia.
OdpowiedzUsuń