Dzisiaj będzie romantycznie.
Pastelowa bladość eszewerii i mocne, wyraziste kolory. Połączenie niezwykłe. Przez ten jeden niewielki szczegół osobliwe i oryginalne. I mimo, że ona tylko jedna w tym zestawieniu (no czasami dwie) przykuwa największą uwagę. A może to już moje zboczenie spowodowane ich wdziękiem?
Jest to możliwe, ale musicie przyznać, że wszystko razem komponuje się fantastycznie. No i mamy pewność, że eszewerie tak szybko nie zwiędną. Co więcej, jeśli będziemy mieć dużo szczęścia może uda nam się ją uratować i zachować. Niewątpliwie byłaby to miła pamiątka po zwiędniętym bukiecie uwiecznionym tylko na fotografii albo jedynie w naszej pamięci.
Pozdrawiam, Aga
źródło zdjęć- blog ghosty dreams and flower things
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękujemy:)