23 kwietnia

23 kwietnia

ZAPOMNIANE DRZEWO - PIGWA

Pigwy z "Naftaliny" ok. Giebułtowa
 PIGWA POSPOLITA.

Cydonia oblonga  to jej  ładniejsza, łacińska nazwa.

Cydonia, to starożytne miasto na Krecie.


Pigwa pospolita nie jest wcale tak pospolita (zwłaszcza w Polsce) jak wskazuje na to jej nazwa. 


Tysiące lat uprawy zatarły pochodzenie tego drzewa, ale najbardziej prawdopodobne jest, że pochodzi z Azji Mniejszej, z Kaukazu. Jest jednym z drzew najwcześniej uprawianych w sadach. Już na planie sadu-cmentarza w IX-wiecznym klasztorze St. Gall, który jest odnośnikiem dla innych średniowiecznych ogrodów, widzimy pigwę. Była jeszcze dość często sadzona przed II Wojną Światową i spotyka się często te drzewa przy domach budowanych w tym czasie.


Co się stało, że on niej zapomniano? Wyjaśni się dalej. Warto ją poznać i przywrócić naszym ogrodom. 
Bardzo lubię to niezbyt duże drzewo. Dlaczego? Ponieważ oprócz walorów użytkowych ma jeszcze liczne atuty dekoracyjne. A przecież za tę samą cenę lepiej mieć ich więcej niż mniej.

40-letnia pigwa (źródełko)
Tak więc pigwa to szeroki, duży krzew lub małe drzewo. Nie należy jej mylić z pigwowcem. Porównanie obu znajduje się na dole postu. Drzewo to stanowi idealne rozwiązanie do małego ogródka, jeśli potrzebujemy do jego kompozycji właśnie niewielkiego drzewa. A przestrzenie w miastach dla ogrodów kurczą się. Często ich granicą i barierą są ściany kolejnych budynków. Czyż to nie są idealne warunki dla pigwy? Ależ tak. Dobrze jej zrobi ta osłona przed wiatrem i zacisze murów sąsiada, o ile nie zabierze słońca.

Pięknie prezentuje się drzewo pigwy jako soliter. Aby tak jednak mogło się stać, musimy wybrać egzemplarz o ładnej, harmonijnie uformowanej koronie. Zakupy przez Internet raczej się nie sprawdzą. Wskazana jest wybredność i osobista wizyta w szkółce. Im wyższy pień tym lepiej. Często pigwa szczepiona jest na głogu lub jarzębinie. I o taką formę warto się postarać. Wysokość pnia jest tu zasadniczą kwestią. Od tego zależy czy będziemy mieć ładne drzewo czy jego karłową odmianę w formie krzewu, która sprawdzi się raczej jako źródło owoców.

Pigwa, w postaci drzewa, osiąga 5-6 m wysokości, ale zależy to od warunków w jakich rośnie i części naszego kraju. Lubi miejsca ciepłe i słoneczne, osłonięte od wiatru. Glebę, cóż, glebę preferuje żyzną, świeżą oraz niezbyt ciężką i raczej wilgotną. Taką przeważnie mamy w dłużej już uprawianym ogrodzie z wykorzystaniem kompostu. Jeśli nie, musimy się bardziej postarać przy sadzeniu i zaopatrzyć ją dobrze "na start".

Trochę jest wybredna, to prawda, ale umie się odwdzięczyć.

Atutem pigwy jest jej jesienne przebarwienie liści. Przepiękna żółć późną jesienią. Nawet pomarańcz. Kolor zależy od nasłonecznienia.

Ozdobą jest także kora. Jak u platana klonolistnego.


Dodatkowo przyjemnym zapachem i miłym w dotyku meszkiem  pokrywającym różne jej części np. liście i pąki. To kutner, który pokrywa również owoce.
Royal Botanic Garden Edinburgh (tu)

Kwiatami! Naprawdę pięknie wyglądają. Obsypują one, jak każde  inne drzewo owocowe, pigwę obficie, ale kwiaty  te są duże i bardziej przez to okazałe. Ma to miejsce na przełomie maja i czerwca. Są też miododajne, co przy zmniejszającej się populacji pszczół, nie jest to bez znaczenia. Najbardziej bowiem potrzebujemy pszczół do zapylenia kwitnącej pigwy, jeśli chcemy mieć owoce.



kwiat pigwy
niedojrzała pigwa
owoc pigwy (tu)


Owocami też się nam odwdzięczy. Są one jabłkowate, kształtem przypominające gruszki. Dojrzewają dopiero w drugiej połowie października. Takie trochę pluszowe gruszki, bo też pokryte kutnerem. Ta miękkość to pozory, tylko z wierzchu. W środku owoce są twarde, z dużą ilością komórek kamiennych za to baaaardzo pachnące. Często starsze drzewa mają tak dużo owoców, że trzeba podpierać konary lub usuwać zalążki owoców. Ich aromat, po przyniesieniu do domu, na kilka dni wypełni pokoje.


Owoce pigwy zawierają dużo pektyn. W krajach południowych można je jeść po zerwaniu. W Europie środkowej i północnej musimy je jednak gotować lub smażyć, gdyż są za twarde do bezpośredniego spożycia. I to może być przyczyną, dla której pigwa nie jest tak bardzo już popularna. Trzeba mieć sposoby, żeby z jej owoców zrobić użytek.

to przypadek szczególny, gigantyczna pigwa z 2012r.

Jednym z nich jest przetrzymanie owoców po zerwaniu w zimnie, żeby skruszały.

Przetwarza się je w smakowite marmolady, galaretki i pigwówkę. Dawniej często używana do wypieków i herbaty (plasterki surowych owoców). Czy tylko dla przepięknego aromatu tego miąższu? Zapisy historyczne mówią, że Magellan wyruszając na podbój świata, miał na swym statku spore zapasy ulubionego dżemu z pigwy. Gdy dużą część załogi jego okrętów przetrzebił śmiertelny szkorbut a on sam nie zachorował, doszedł do wniosku, że to za sprawą owego przysmaku, który jadł. Kazał rozdać zapasy załodze i tak udało się reszcie wyprawy powrócić żywej do domu. Dziś wiemy, że to za sprawą witaminy C, którą ten owoc zawiera w dużej ilości.

W naszych sklepach są również dostępne herbatki z pigwy, ale uwierzcie, ich smak ma niewiele wspólnego z naturalnym.

Z owoców w niektórych średniowiecznych klasztorach wytwarzano również perfumy. Nadal używa się też owoców pigwy do wytwarzania kosmetyków.


owoc pigwy




W naszej spiżarni chyba jeszcze przebywa pyszna nalewka z pigwy z imbirem.
pozdrawiam:)
ewa

P.S

Trzeba w tym miejscu wyjaśnić, że owoce pigwy często są mylone  z owocami pigwowca. To nie to samo. Pigwowiec (Chaenomeles) należy do innego rodzaju. Jest to krzew mniej lub bardziej ciernisty. Pigwa często występuje również w postaci krzewu, ale znacznie większego niż pigwowiec. Owoce pigwowca są jabłkowate, o wiele jednak mniejsze od pigwy i bez charakterystycznego gruszkowatego kształtu, choć są już nowe odmiany. Nagie i tłuste od nalotu woskowego. Bardzo twarde i bez kutneru. Również nadają się do robienia przetworów.
pigwowiec
porównanie owoców

3 komentarze:

  1. It took me time to read all the tips, but I clearly loved the post. It proved to be very helpful to me and I'm certain to all of the commenters here!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pigwa istotnie ma same zalety, wiem, bo posiadam, nawet u nas na Śląsku jest drzewem(krzewem) dość rzadkim. Polecana jest osobom chorującym na żołądek. Smak i zapach przetworów - nie do opisania!

    OdpowiedzUsuń

dziękujemy:)