Jesteśmy winne wyjaśnienie dlaczego na blogu mało się ostatnio dzieje.
Otóż, kończymy projekt na konkurs i noce za krótkie, a co dopiero dnie. Jak się to szaleństwo skończy, będzie znów jak dawniej.
Na ten czas, kiedy nas tu nie ma, przypadło wyróżnienie od Megi, za które serdecznie dziękujemy.
Tak czy inaczej, jest nam miło, nawet jeśli te wyróżnienia "chodzą" stadami, jak to mówi Megi.
Gdybyście wybierali się z dziećmi do Krakowa i mieli w pamięci mało interesujące lekcje fizyki bez doświadczeń (ja miałam jeszcze rzetelny mat-fiz) musicie w to miejsce trafić koniecznie. Nie pożałujecie.
Ogród Doświadczeń Stanisława Lema. Nowoczesny, pomysłowy, pobudzający wyobraźnię. Odrobinę może trudny dla osób "bez pociągu" do przedmiotów ścisłych. Ale dla nich też są tu atrakcje. Nie wszystkie pokazujemy, bo po co wtedy jechać? Jak zobaczycie, wszyscy bawią się tu świetnie. Bez względu na wiek. Zabawowy ten ogród, że hej!
No, może wszyscy, oprócz stróża:)
niedoszła łyżwiarka figurowa - ciągle jak widać marzy |
Dużą atrakcją jest ten żyroskop poniżej, na którym można pobyć w stanie nieważkości. Najlepiej przed obiadem.
..... nie wiem co to jest?
Niestety, na kolejnym zdjęciu, po zderzeniu się pojazdów, miny mają już nie tak radosne!!!! Jakie to prawo fizyki??? Szczególnie znajome wśród kierowców! Kto doświadczył, pewnie wie.
........w tych tubach słychać różne odgłosy, np. ukochane morze
..............tu, głuch telefon. Zastosowań tyle, ilu ludzi.
Na koniec trochę z "podwórka architektów":) ścieżki, murki, ławki (przyglądaliście się ławkom?)
Tzw. ścieżka sensoryczna. Chodzimy po niej boso i trochę nas te nasze zmysły okłamują. Ciekawe doświadczenie.
Pozdrawiamy Aga, Ewa i gościnnie Marlena
Jeśli tam traficie, udanej zabawy:)
Ogród znajduje się na al. Armii Krajowej, w stronę Nowej Huty.
Wycieczki szkolne mile widziane:) Mają specjalny program dla grup zorganizowanych.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękujemy:)