Taxodium distichum - cypryśnik błotny
Z Nowym Rokiem, wyjątkowo ponoć dobrym (co Aga już uzgodniła z kim trzeba) obowiązywać będzie lekko zmieniona formuła "portretów drzew" a pewnie też i innych postów. Trochę z humorem i odrobinę literacko.
Jeśli prawdziwe jest stwierdzenie Georga Simmela, że "...wartość rzeczy mierzy się miarą poświęceń koniecznych do ich zdobycia..." cypryśniki błotne są stanowczo zbyt tanie.
Rodzina, z której pochodzą, nie ma swych krewnych we florze Polski. Jest to bowiem najstarsza rodzina drzew na świecie!!!! - Taxodiaceae (cypryśnikowate).
Wszystkie należące tu gatunki mają charakter reliktów.
Cypryśnik za młodu wygląda niepozornie, aczkolwiek uroczo. W naszych parkach tak wygląda... W ojczyźnie rośnie na bagnach, otoczony wodą, w mało gościnnych miejscach, do których raczej się dopływa łodzią, niż podchodzi pieszo. Do tego często towarzyszy mu oplątwa dająca z daleka wrażenie gigantycznych pajęczyn. Widok równie zniechęcający, co piękny.
W Europie wygląda tak, jak na zdjęciu niżej. "U nas" trochę już gorzej.
Park Szczytnicki, Wrocław |
W zasadzie, to cypryśnik wygląda chyba podobnie, tylko otoczenie mniej piękne?
Powinien nam się cypryśnik kojarzyć z Zatoką Meksykańską i z Meksykiem - aż do Gwatemali. Powinien też - z ciepłem i wodą. Ale przede wszystkim z dziwnymi korzeniami, które jak pieńki lub duże grzyby, wyrastają obok głównego pnia (6).
Te korzenie to pneumatofory. Służą do oddychania pod wodą. W Polsce nigdy nie osiągną tak imponujących rozmiarów jak w "ojczyźnie".
z tablicy w arboretum Wojsławice:) |
Park Szczytnicki, Wrocław |
Ogólnie, cypryśniki (nie mylić z cyprysem, cyprysowcem i cyprysikiem) to potężne drzewa, dochodzące do 25 m wysokości (w Europie, bo normalnie 50 m). Rosnące na bagnach, mają pnie rozszerzone u nasady i puste w środku!!!!. Przebarwiają się jesienią. Na najpiękniejszy odcień brązu, rdzawo - miedziany.
Park Wschodni, Wrocław |
Igły na zimę opadają, podobnie jak u modrzewi. Są też równie zieloniutkie wiosną.
kwiaty męskie na końcach długopędów |
Cypryśniki są długowieczne. W ojczyźnie dożywają 1200 lat. W naszym klimacie najlepiej czują się jednak w parkach a młode drzewa są słabo odporne na mróz. Nie należy ich też sadzić w chłodniejszych rejonach Polski oraz w górach.
Teraz, kiedy już wiemy o nich tak wiele, proponuję zabawę w skojarzenia ;)
Nie powinno być trudno.
W pałacowych parkach cypryśniki osiągają już po 200 lat. Jako trudne do zdobycia, były dumą właścicieli. Sadzono je tuż przy wjeździe, aby się nimi pochwalić. Ale dziś czasy nie te, pałace w ruinie a cypryśniki w "szkółkach" może nabyć każdy. Są łatwe do zdobycia i mało warte.
Jak ten pałac w Piotrkowicach koło Obornik Śląskich. Do kupienia. Tylko co dalej? I choć ten przynajmniej zabezpieczono i ma dach, długo już czeka na swoją szansę!!!
Barokowy pałac w Piotrkowicach |
Jeśli znacie jakiegoś milionera, szepnijcie mu słówko, bo żal.....!!!!! Takie cudo!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
ewa
P. S : 3 dzień Nowego Roku 2018, pałac ma już nowego właściciela od roku.
Tuż przed Nowym Rokiem jak znalazł:)
piękny, majestatyczny, dostojny, starodawny. Chyba wolę metasekwoję- mniej wymagająca, szybciej rośnie. Ale te bagienne lasy z tilandsią działają na wyobraźnię...
OdpowiedzUsuńOj działają, działają!
Usuń