W tym roku otwieramy Drodzy Państwo giebułtowskie ogrody w czerwcu.
Bo w czerwcu będą róże. I będzie wielka moc odmiennego kwiecia niż w sierpniu zeszłego roku. Chcemy cieszyć się ogrodami w każdym miesiącu kwitnącego roku. Mamy nadzieję, że wymiany sadzonek będą znów bardzo owocne. Wiem, że w jednym z ogrodów czeka sporo malutkich agaw! A może ktoś chciałby się podzielić nadwyżkami z mieszkańcami Giebułtowa? Będzie nam miło. Zapraszamy do zwiedzania, nawiązywania znajomości i posłuchania muzyki. W tym roku w wybranych miejscach zagra zespół ludowy Podgórzanie z Mirska. Zagrają również młodzi muzycy oraz znany już z wcześniejszych występów, Józef Zając, mieszkaniec Giebułtówka.
http://zielonametamorfoza.blogspot.com/2015/06/dzien-otwartych-ogrodow-2-giebutow-2015.html
(Jak było można przeczytać w linku powyżej.)
(Jak było można przeczytać w linku powyżej.)
Impreza więc się rozkręca, co Nas bardzo cieszy. Otworzy się nowy ogród Państwa Górskich, przy pałacu. To ten z pięknym żywopłotem bukowym Pana Leszka. A co zakrywa ten żywopłot? Będzie można zobaczyć i posłuchać opowieści.
Mamy nadzieję, że kiedyś większość ogrodów, których piękna nawet się nie domyślacie, zostanie pokazana. Również i te, które właśnie powstają. A te oglądane już, z roku na rok, rozkwitną jeszcze bardziej. Jak choćby ogród Pani Lidki, który działa jak magnes i każe się podziwiać tak, że nie mogę się oderwać od okna w kuchni domu nr 51 albo pięknie zarastająca i kwitnąca skarpa za mostkiem. A przecież jest tyle innych.
Nie zobaczymy już całej masy narcyzów i tulipanów: peoniowych, papuzich i tych co tylko udają na półce marketu 'Rococo', ani tych naprawdę czarnych czy w kolorze szminki. 'Super Parrot' też nas ominie. Ale będzie cała masa innych, jak tu mówią niektórzy, "ładnych kwiatków" bo nazwy jakoś nie trzymają się głowy, na które bardzo liczę:)
Liczę też na to, że mnie w końcu ktoś na wsi nauczy kosić kosą!;)
A dla ciekawych będzie pokaz wyplatania koszy wiklinowych. Trzymamy kciuki za zdrowie mistrza!
Zapraszamy:)
ewa
ooo!
OdpowiedzUsuńa ja już myślałam o sierpniu, że będę:-)
A czerwiec, to nijak niemożliwy jest? Naprawdę?:)
OdpowiedzUsuń