I to się dzieje właśnie teraz, więc nie przegapcie!!!
Czarownicą jest lawenda. Ludzi z nienacka otumania i mąci im w głowach. Nie wszyscy są podatni - niestety. Wyraźnie przodują w uleganiu jej wdziękom panowie:). Wiadomo - Francuzka! I tak było od zawsze. Syreni śpiew i te sztuczki są im przecież znane. Niech uważają! Kto wie czym to się może skończyć?
Ale obojętnie przejść nie można, więc kto ma ochotę powinien stawić się w słoneczny dzień na pl. Orlat Lwowskich. Tam przed biurowcem Europejskiego Funduszu Leasingowego zostanie zaczarowany i otumaniony!!!
Pierwsza ofiara:)
i kolejna...
...są jeszcze inne, upojone tą francuską pięknością istoty...
Zaryzykowałam i ja...
...zdecydowanie na kobiety też działa!!! Byłam tam już dwa razy:)
Tak czy inaczej, warto dać się zaczarować!!!
Ewa i Aga
P.S
Lavandula angustifolia - lawenda wąskolistna, zwykła, prawdziwa
Wiecznie zielony krzew, wysokości do 1 m.
Kwiaty zawierają olejek eteryczny z octanem linalolu i inne terpeny.
Zawartość olejku zależy od pogody. Rosa w połączeniu z dużą wilgotnością powietrza ma negatywny wpływ na zawartość olejku. Porę zbiorów lawendy ustala się po przeprowadzeniu codziennej kontroli (w skali przemysłowej) poziomu zawartości olejku oraz obserwacji temperatury i wilgotności powietrza. Do uprawy na skalę przemysłową wykorzystuje się, zamiast lawendy prawdziwej, mieszańce L.x intermedia.
Z nich pozyskuje się ok. 300 000 kg rocznie olejku lawendowego, z lawendy prawdziwej tylko 50 000 kg
Bibliografia:
Rośliny śródziemnomorskie, praktyczny klucz do oznaczania Andreas Bartels Warszawa 2009 |
no proszę, a taki banalny patent;-) myślałby kto;-p
OdpowiedzUsuńMoże chcieli być bliżej Francji - symbolicznie? Zwłaszcza, że jak przekwitnie to już taka kusząca nie jest.
OdpowiedzUsuńe