01 września

01 września

MAŁE, ZIELONE I CIESZY?

robot koszący iMow
Red Dot to prestiżowy międzynarodowy konkurs wzornictwa przemysłowego, organizowany w Niemczech przez Design Zentrum Nordrhein Westfalen w Essen. 

Ogród to miejsce poszukiwania estetycznych wrażeń i piękna. Drzewa i kwiaty oraz ich zestawienie ze sobą, dają szansę na wrażeń tych odnalezienie. 




Co wspólnego może mieć konkurs Red Dot z ogrodem? 



Okazuje się, że sporo, jeśli się wie, że Red Dot promuje i nagradza produkty o pięknej formie. 

Wzornictwo różnych pojazdów, w tym sprzętu ogrodniczego, coraz częściej jest w centrum uwagi – zarówno producentów tych maszyn, jak i organizatorów międzynarodowych konkursów designu.  

Tak więc w tym roku nagrodę Red Dot otrzymały kosiarki samojezdne Viking (seria T5 i T6)  oraz robot koszący iMow. 

Viking - kosiarka samojezdna


Nagrody w konkursie Red Dot są przyznawane w trzech kategoriach: Product Design, Communication Design i Design Concept. Sprzęt ogrodniczy należy do tej pierwszej i ma w niej własną podkategorię 'Ogród'. Poza tym nagroda jest trójstopniowa, jak na szanowany konkurs przystało: Best of the Best, Red Dot Winner i Honourable Mention. Zaszczyt przynależności do najlepszych z najlepszych przypadł w udziale robotowi iMow, natomiast samojezdne Vikingi dostały tytuł Red Dot Winner.

Kosiarka iMow. Prawdopodobny ideał. Całkowicie automatyczna. Po naładowaniu akumulatora samodzielnie, wytrwale przemierza trawnik, przycinając trawę zgodnie z naszym życzeniem co do jej wysokości. Dzięki czujnikom rozpoznaje i omija przeszkody, a w razie rozładowania akumulatora sama podjeżdża do stacji ładującej! Mały, zielony robocik otrzymał jeszcze dwie inne nagrody za wzornictwo: iF Produkt Design Award 2014 i Green Good Design Award.

Kosiarki samojezdne. W seriach T5 i T6 nowością jest podwozie i regulacja wysokości koszenia. Opróżnianie kosza nie wymaga zsiadania z fotela. Poza tym kosiarki są wyposażone w ekran dotykowy i tempomat (takie "cudo" jak w samochodzie, do utrzymywania stałej prędkości). Dla potrzebujących, w skład wyposażenia dodatkowego wchodzi m. in. zestaw do mulczowania (http://pl.wikipedia.org/wiki/Mulczowanie) i osłona przeciwsłoneczna. 

Ja, jako fanka motoryzacji, nie mając Vikinga pod ręką, nie mogłam sobie odmówić przyjemności jeżdżenia taką kosiarką, kiedy tylko nadarzyła się okazja. Uwierzcie, obsługi w 2 minuty nauczy się każdy. Nawet Dziecko. Dziecko koszeniem też szybko  się znudzi i potraktuje jako zabawkę. Może dlatego słusznie firma proponuje zabawki w formie miniaturowych maszyn dla dzieci?:) Taka zabawka dla Dziecka będzie tańsza.



Dodatkowo, w trakcie koszenia można sobie  wyobrażać, że się bierze udział w rodeo:)
I to już jest gratis.



Pozdrawiam:)
ewa


P.S
Viking jest austriackim producentem maszyn ogrodniczych działającym od 1981 r. Od 1992 r. należy do niemieckiego koncernu Stihl. Oprócz kosiarek ma w asortymencie glebogryzarki, rozdrabniacze, wertykulatory. 
Dla zainteresowanych: kosiarki samojezdne Viking są w sprzedaży :

http://www.agriaffaires.pl/uzywany-sprzet/1/kosiarki.html.


Źródła:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękujemy:)