25 sierpnia

25 sierpnia

MIĘTÓWKA - JAKO WYJŚCIE AWARYJNE

Kiedy już mięta rozszaleje się w ogrodzie na dobre, co oznacza, że dotarła i przerasta płyty  chodnikowe oraz unosi je w powietrze, przychodzi na nią czas.
Ponieważ należę do tych, co niechętnie wyrzucają cokolwiek, tak więc i miętę żal było wyrzucić.

Powstała więc miętówka. 

Według przepisu p. Anki z http://www.ankawgarnkach.pl/nalewki/mietowka

Składniki: 
  • ok 35 sztuk 10 centymetrowych łodyżek świeżej mięty
  • 1 litr spirytusu 96 %
  • 1 kg cukru (lub 70-80 dag jeśli nalewka ma być mniej słodka)
  • 1,5 litra wody

Przepis doskonały więc polecam zajrzeć na ten blog jeśli macie nadmiar mięty. Tak czy inaczej, zimy i mrozu, drobne listki mięty nie przeżyją, więc...żalu po niej jakby mniej.






Mojej mięty było znaaacznie więcej, ale to tylko nalewce wyszło na plus.
Kolor przeszedł najśmielsze oczekiwania, być może dlatego, że leżakowała w ciemni. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że nie zniknie.

I nalewka i kolor, zbyt szybko:)



ewa:)

P.S we Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym panuje Rok Roślin Przyprawowych.
Sporo nowych mięt pojawiło się w sprzedaży.
O miętach można też poczytać na naszym blogu:  http://zielonametamorfoza.blogspot.com/2012/06/czujesz-miete.html
mięta ananasowa          Mentha suaveolens 'Variegata' 

Do nalewki wykorzystałam właśnie tę  miętę. 

5 komentarzy:

  1. Mięty mam całe łany i chyba sobie zrobię taką nalewkę, zanim owce się z nią definitywnie rozprawią. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiają zioła. Mięty mają kilka rodzajów, do tego macierzanka, krwawnik, piołun. Po konsumpcji tychże bardzo im ładnie pachną oddechy.

      Usuń
  2. Miętowy piłam kiedyś bimber na Podlasiu. Wyglądał jak ... Ludwik do naczyń :-) Smakował lepiej. Twoja nalewka kolorem mnie zachwyciła po prostu. Chyba się nie oprę. Przepiękne kieliszki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:).Nieśmiertelnie kryształowe. Chyba jeszcze z prezentów ślubnych poprzedniego pokolenia:)

      Usuń

dziękujemy:)