04 marca

04 marca

OGRODY RETRO SZMINKĄ MALOWANE - NIE TYLKO DLA KOBIET:)

Co może łączyć Victorię Beckham, Audrey Hepburn, Gardenię 2015, Nałęczów i Puławy oraz kosiarki i kabriolety?

Chyba tylko ten post. 

Będzie o lukrowanych ogrodach, cukierkowych kwiatach, damach w kaloszach, szminkach w doniczce i motoryzacji w pięknym, włoskim  stylu. Wszystko to przybyło do nas z zamierzchłej przeszłości, ale i my nieco się natrudziłyśmy, żeby w dawne czasy zajrzeć. 

Pojechałyśmy w podróż na wschód kraju oraz na Gardenię. I tam, i  w Poznaniu, można było dostrzec retro.

Z okazji Dnia Kobiet może być ten post. Jeśli  ktoś woli, niedalekiej wiosny. I może trochę z okazji Gardenii? 

A więc w drogę, po więcej kolorów szminki, więcej lukru i więcej elegancji.
Jest w czym wybierać:) 


Stoisko czasopisma PIĘKNO I PASJE, Gardenia 2015.
stoisko MORE LIPS, GARDENIA 2015
stoisko MORE LIPS, GARDENIA 2015
stoisko ROBOFARMY, GARDENIA 2015

Takiej kosiarce żadna dama się nie oprze. Piękny, włoski styl i te kolory szminki. To chyba nie przypadek, że wpadły mi w oko? Ktoś tu myślał o kobietach? Te kolory i wygląd rolls royce lub buicka.... albo kaloszki i botki oraz nowe wcielenie kapeluszy ogrodowych...

GARDEN GIRL
GARDEN GIRL
GARDEN GIRL
GARDEN GIRL
GARDEN GIRL
GARDEN GIRLS
Co by na ten strój powiedziała Gertruda Jekyll, legendarna twórczyni angielskich swobodnych ogrodów w sielskim stylu, tak chętnie, ale też najczęściej nieświadomie,  naśladowanych dzisiaj w Polsce? Pewnie nic złego. Przecież to była postępowa kobieta. 

Urodziła się w Londynie w roku 1843, za panowania królowej Wiktorii. Jeden z jej braci przyjaźnił się z Robertem Louisem Stevensonem, pisarzem, który uwiecznił jego nazwisko w słynnej powieści "Dr Jekyll i Mr Hyde". Ale tego pewnie już nikt nie pamięta. Zamierzchła przeszłość.

Gertruda Jekyll
Drobniutki barwinek  Gertruda Jekyll, Gardenia 2015 (oczywiście kupiłam:))

I tak oto doszliśmy do projektowania ogrodów. Po niedawnej edycji Mai w Ogrodzie, gdzie pokazano między innymi naszą pracę w Międzygórzu, nasłuchałam się i nagadałam o tym jaki ma sens zatrudnianie projektantów. Generalnie wniosek był taki, że sensu nie ma..... bo przecież każdy sam powinien chcieć i móc ten swój ogród ogarnąć. A jak już nawet nie może, to nie powinno się takiego ogrodu pokazywać w Mai....bo to ponoć zniechęca amatorów??? Tych co ja znam, nic nie zniechęci, a już na pewno nie my.
Trudno mi tę filozofię zrozumieć, więc chyba i komentarz pozostawię każdemu we własnym zakresie. Jak by na przykład wyglądał ten "cukierkowy" ogród w Nałęczowie, przy kawiarni  RÓŻANA.....bez projektu, ogrodnika itp...?














Dzięki temu, że jest taki, można się w tym miejscu przenieść w czasie. Ja zawsze z przyjemnością to robię, kiedy tylko nadarza się okazja:) Czy to z Agą, czy z Nadworną Lekarką lub nawet Gertrudą Jekyll. W towarzystwie weselej. 


PUŁAWY, ekspozycja zdjęć w muzeum Czartoryskich
PUŁAWY, ekspozycja zdjęć w muzeum Czartoryskich
Okolice Puław
Okolice Puław


Amatorskie projektowanie zapewne przypominałoby coś w tym stylu....Oczywiście też ma swój urok i zalety. Czemu nie. Ale też niekoniecznie ogród taki dobrze wpisałby się w otoczenie kawiarni.

Okolice Kazimierza
Okolice Kazimierza
Okolice Kazimierza
NAŁĘCZÓW
NAŁĘCZÓW
NAŁĘCZÓW
NAŁĘCZÓW
NAŁĘCZÓW
KAZIMIERZ DOLNY

KAZIMIERZ DOLNY
KAZIMIERZ DOLNY
KAZIMIERZ DOLNY
KAZIMIERZ DOLNY
KAZIMIERZ DOLNY
Gdzieś w pobliżu Kazimierza.

Taka dama, która wszystko robi w ogrodzie sama może wyglądać jak....jak.... jak Victoria Beckham. Oczywiście. Dlaczego nie? Zwłaszcza jak fotograf VOGUE patrzy. Ale oprócz tego, że ciężko pracuje, pomyśli też jakby fotografa  jeszcze zaskoczyć. Posądzam Victorię o wielkie poczucie humoru żeby tak latać z tą taczką.  Czy widzicie niebieską czy biało - złotą sukienkę? Ponoć Victoria wystąpiła niedawno w sukience z tkaniny, która ma tę właściwość, że jej kolor widziany jest różnie. My z Agą widzimy niebieską, a ktoś złotą. A jak Wy filtrujecie kolory? Wiecie?



Jeśli się Wam nie znudziły teleportacje na zakończenie proponuję kogoś spokojniejszego - Audrey Hepburn. Aga wynalazła. Kolejna dama .... w "pięknych ogrodach". Nagranie musiało zająć sporo czasu... przy tylu zmianach kreacji:) Ale te stroje "ogrodowe" przynajmniej nie zmieniają kolorów. Trudno by się było skupić na roślinach...



Miłego oglądania:)

4 komentarze:

  1. Ach, posiąść taki kapelusz, takie botki i butki, że o kosiarce nie wspomnę...
    Ciekawam, ileż lat ma p. Gertruda na zdjęciach?
    Cukierkowa, jak cukierek. Kiczowata bez odrobiny kiczu. Radosna.
    Wiem, wiem ze źródła, że narzekali i narzekać będą - że ogród za mały, że za duży, że projektant, że bez projektanta, że biednie, że bogato, tak, czy tak, będzie nie tak.
    19.04. mój ogród... Już widzę falę krytyki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to. Wszystkim nie dogodzisz:) Portret olejny jest z 1920 roku, czyli miała 77 lat. Zważywszy, że swoja karierę projektantki zaczęła po czterdziestce i dożyła 89 lat, była w rozkwicie:)
      W temacie Mai, przypomina mi się anegdota ze starym ojcem, synem i osłem: Idą drogą, syn siedzi na ośle, ojciec idzie pieszo. Przechodnie komentują "taki młody a jedzie, biedny ojciec". Zamienili się, komentarz "taki mały a musi iść pieszo, biedak". Wsiedli więc obaj: komentarz przechodniów "co za ludzie bez serca!, jaki ten osioł biedny":)
      Konstruktywna krytyka warta każdych pieniędzy:)
      Trzymaj się dzielnie:)

      Usuń
  2. Ja poproszę to ze zdjęcia nr 2.
    W ramach konstruktywnej krytyki - to te jałowce na gazonie już były i zostały?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli czerwone MG? Miłe autko, ale ma mało miejsca na łopatę;)
      Te jałowce zdecydowanie "musiały" zostać :)

      Usuń

dziękujemy:)