okolice Ząbkowic Śląskich |
Zanim blogi zapełnią się
wiankami i pięknymi kolorowymi kompozycjami kwiatów na święta, chciałabym
„przemycić” jeszcze inny temat. Na początek wiosennie, bo ostatnio tak niby
miało być, ale zrobiło się strasznie. Cóż, samo życie. Żeby wiosnę jednak
poczuć nie tylko w ogrodzie, wybrałyśmy się w zeszły weekend z Nadworną Lekarką
do Rezerwatu Muszkowicki Las Bukowy. O pełni kwitnienia śnieżycy wiosennej
poinformowała nas dokładnie Megi, za co jesteśmy jej bardzo wdzięczne :). Lekarka ubrana
we wściekle różowy ortalion, nie mogła się zgubić. Plan był dobry.
śnieżyca wiosenna Leucojum vernum |
śnieżyca wiosenna Leucojum vernum |
Równocześnie ze śnieżycami
kwitły jeszcze znane nam z ogródków i lasów śnieżyczki przebiśnieg. W
konfrontacji ze śnieżycą wypadają one jednak nieco blado. Dosłownie. Proszę nie
regulować ekranów...
Skoro już jesteśmy w
temacie kolorów... po niedługim czasie
trafiamy z Lekarką na drogę krzyżową, która doprowadza nas do Kaplicznego
Wzgórza. Stoi tam kaplica św. Anny a przy niej dość "nowatorsko
odrestaurowany" krzyż........pełen spokój i opanowanie... jesteśmy
przecież z Wrocławia i nie takie rzeczy widziałyśmy już u siebie dzięki
"naszej pani konserwator". Jesteśmy zahartowane!
W wolnych chwilach myślę
sobie teraz jak tam było pięknie choć, ochotnicy uwaga, nieco mokro, wiadomo...
i jak to dobrze, że mamy jeszcze chociaż te rezerwaty!!!
Ale niestety mnie podkusiło i nieopatrznie przeglądałam z rana 100 najpiękniejszych krajobrazów świata z listy UNESCO.
i jak to dobrze, że mamy jeszcze chociaż te rezerwaty!!!
Ale niestety mnie podkusiło i nieopatrznie przeglądałam z rana 100 najpiękniejszych krajobrazów świata z listy UNESCO.
Może odruchowo, dlatego,
że jest plan, aby z Lekarką do Serbii w lipcu jechać i wieś z listy UNESCO odbudowywać.
Plan jest dobry, może i czas się znajdzie.
I jak tak sobie
bajkowo-kolorowe "SKARBY UNESCO" na świecie! oglądałam, wpadła mi w
oko nasza PUSZCZA...
kliknij w zdjęcie, aby powiększyć |
PUSZCZA BIAŁOWIESKA...nasz
skarb. Parę zdań napisali, jak dla dzieci, ale wystarczy żeby zrozumieć, że
Puszcza ta to wielka sprawa!...
...i zaraz potem czytam na
Facebooku Puszczy :
"W
zeszły weekend odbyło się dwudniowe spotkanie organizowane przez Ministra
Środowiska w sprawie Puszczy Białowieskiej. Wszyscy spodziewali się, że zapadną
na nim konkretne decyzje, a społeczeństwo oczekiwało odrzucenia planów
zwiększenia wycinki drzew. Niestety na konferencji nie podjęto żadnych ustaleń,
minister stwierdził, że na 2/3 obszaru nadleśnictw puszczańskich należy
prowadzić gospodarkę leśną, a 1/3 ma pozostać nietknięta. W tej chwili naukowcy
i dziennikarze zastanawiają się co może oznaczać to stwierdzenie, brakuje
jakichkolwiek konkretów. Minister nie konsultował się z niezależnymi naukowcami
i nie odpowiadał na pytania dziennikarzy, chcących poznać szczegóły. Jedno jest
pewne - tylko objęcie całej Puszczy odpowiednią ochroną zapewni, że ten
wyjątkowy las pozostanie naszym skarbem.."
I znów jest mi i smutno, i
straszno. Chyba politycy nie czytają "SKARBÓW UNESCO"? A może
powinni...Czy oni mają w ogóle jakiś plan?
Pozdrawiam,
ewa
gdzie ta kalwaria dokładnie jest? kiedyś byłam, powtórzyłabym, a nie pamiętam, gdzie to. Muszkowicki las jest niesamowity, w zeszłym sezonie byłam wiosną trzy razy i za każdym co innego, może wreszcie będzie i na blogu :-) fajna jest wycieczka- pętla drugą stroną szosy piotrowickiej, wyznacznikiem w terenie są dwa leśne stawy.
OdpowiedzUsuńTak, Puszcza nie jest bezpieczna. A rezerwaty to za mało, nawet ten Muszkowicki Las to kilka marnych hektarów otoczonych pasem mocno ciętej buczyny.
Dodałam mapkę pod zdjęciem. Na pewno jest tam pięknie o każdej porze i jeszcze to będziemy odkrywać. Lekarka gubi się wszędzie, nawet na drodze do Rzeczki. Ale temu jakoś da się zaradzić:) Bardziej martwię się co z Puszczą!
Usuńo dzięki. Jakoś z zupełnie innym kierunkiem mi się kojarzył, ale to był dzień, kiedy zgubiliśmy się z małymi dziećmi w tym lesie :-D pamiętam, jak wyszliśmy na jego brzeg, z kwitnącymi konwaliami i śpiewającymi kosami, wieczorową porą...
Usuńteż się martwię Puszczą :-( i Wielką Wyspą :-(
To już początek końca Wielkiej Wyspy :(
UsuńTeż obserwuję z niepokojem sytuację Puszczy i aż mnie ściska ze wściekłości w dołku , grrrrrr...
OdpowiedzUsuńŚnieżyczki i przebiśniegi róniez podziwiałam u Megi Moher, są piękne. W mojej okolicy znajduje się arboretum w Kórniku, gdzie można podziwiać, rónie pięken widoki, dzięki za przypomnienie, musimy sie tam wybrać!
Tak, macie arboretum i Śnieżycowy Jar :)! Od tego nam się zaczęło w tym roku, że tam się nie udało zobaczyć śnieżyc :)
UsuńUwielbiam przydrożne kapliczki i krzyże, ale takie nadszarpnięte zębem czasu a nie odmalowane nie wiadomo w jakim stylu. Co do Puszczy chciałoby się aż zakląć i poszczuć psami.
OdpowiedzUsuńTez bardzo uwielbiam i też bym szczuła, ale mam 4 koty niezbyt politycznie zaangażowane :)
Usuń... myślę, że nasi politycy właśnie mają PLAN. Muszą przecież z czegoś sfinansować 500 plus... Przykre...
OdpowiedzUsuńLeśne krajobrazy cudne!!! Szkoda, że to tak daleko ode mnie :-( Ale przynajmniej u Ciebie się napatrze :-)
Pozdrawiam!
Jak z Lekarką jechałyśmy, to najpierw był plan i "środki" na podróż, a później wykonanie. Chyba byłaby popelina jakby "z wielkiego planu oglądania rezerwatu" wyszły nici przez brak kasy na paliwo? O czym by tu wtedy pisać...?
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze że sa rezerwaty, szkoda ze ludzie tego tak niedoceniaja..
OdpowiedzUsuńPolitycy mają w nosie takie dobro narodowe jak puszcza. A to jedyny taki obszar leśny w Europie, prawda?
OdpowiedzUsuńTe łany białe wyglądają cudownie.
Obawiam się, że nie mają w nosie. Oni już bardzo dobrze wiedzą ile jest warte "duże" drzewo.
UsuńA duże drzewo rośnie długo i trzeba je najpierw posadzić, żeby urosło. Jak się nie sadzi i nie czeka, to się nie ma skąd brać dużych drzew. Masakruje się wtedy pobocza i puszczę, bo tam jeszcze są :-(
Muszkowicki Las Bukowy kryje w sobie również-oprócz niewątpliwych przyrodniczych walorów, również antropogeniczne-póki co-jedyne znane obiekty megalityczne na Dolnym Śląsku oraz obiekty kurhanowe z późniejszych epok (są to obiekty grobowe, od neolitu po wczesne średniowiecze-istne zagłębie sepulkralne, eldorado archeologiczne, byłam, kopałam). Co do Puszczy-złość na rządzących u mnie narasta...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe:) Tylko czy te obiekty grobowe to nie jest kilka garnków z prochami? Ponoć przez to upodobanie do palenia zwłok nie możemy teraz dojść skąd się właściwie wzięli Słowianie? Nie to co Wikingowie, fasonem zbierali do grobów wszystko co mieli :) O piramidach nie wspomnę ;)
UsuńA z Puszczą to będzie chyba druga Rospuda? Nie wolno oddać Puszczy !
Usuńgroby megalityczne to ewenement na Dolnym Śląsku-znane są zbliżone obiekty z Pomorza,a przykładem najbardziej znanych konstrukcji megalitycznych jest np. Stonehenge. Wszystkie te groby od neolitu po średniowiecze w Lesie Muszkowickim to były obiekty kurhanowe-czyli widoczne w terenie kopce ziemne z elementami konstrukcji kamiennych (widocznych po odsłonięciu ziemi), chronologię ich ustala się na podstawie zawartości kurhanów (ta jest najważniejsza), ich konstrukcji, jak i ich rozmiarów. Nadzwyczajne jest to,że w tym miejscu las istniał przez setki lat(należał do dóbr pobliskiego klasztoru w Henrykowie) i dlatego te groby z wielu epok się zachowały w Lesie do naszych czasów, normalnie rzadko można odkryć kurhany (działalność rolnicza była przyczyna ich niszczenia). A Słowianie przybyli ze wschodu, w VII w. byli już obecni m.in na Dolnym Śląsku, oprócz cmentarzysk , pozostawiali po sobie inne ślady w postaci pozostałości osad i ogólnie pojętych śladów archeologicznych-fragmenty ceramiki, uzbrojenia czy ozdób-te wszystkie elementy pozwalają dobrze datować ich obecność w danym miejscu oraz spróbować ustalić miejsce ich pochodzenia.W każdym razie -pojawili się na arenie dziejów (jak to brzmi:))po okresie wędrówek ludów, w związku z przemieszczeniami ludności na terenie Europy Wschodniej, pozostawiając po sobie dość ujednolicone ślady (ceramika, formy grobów,typ osadnictwa, broń, itp itd) co pozwala ustalić,że to byli właśnie oni:) Jako ciekawostka-przed Słowianami Dolny Śląsk był zamieszkiwany przez plemiona germańskie, które (upraszczając nieco) opuściły w większości zapewne w okresie wędrówek ludów swoje siedziby i przemieściły się na zachód i południe Europy.Grupy Słowian, które przybyły na Dolny Śląsk zastały raczej pustawy krajobraz kulturowy.
UsuńMam nadzieję,że jednak Puszcza przetrwa-ale przerażający jest sam fakt zakusów na nią...zresztą, wystarczy się rozejrzeć- nie tylko temat puszczy wzbudza tyle emocji, niestety...
jest takie przysłowie chińskie-a bardziej chyba zakrawa na przekleństwo"obyś żył w ciekawych czasach"...no to takie czasy nastały
Kyja, mamy tu przy okazji, bo widzę, że się znasz na rzeczy:), kilka pytań chyba z Twojej dziedziny. Czy jest szansa "pogadać"? Nasz mail to zielonametamorfoza@gmail.com :)
Usuńjasne,że jest:) mój to kyja@o2.pl
UsuńKomentarz troszkę na i troszkę nie na temat. Z urodzenia i zamieszkania - Puszcza jest mi bliska - bywam tam od ponad 50 lat. Pokazujemy Puszczę wszystkim naszym gościom, którzy docierają na Podlasie - nie spotkałam takich, których widok Puszczy by nie poruszył. Mam nadzieję, że obecne plany upadną - z pożytkiem dla Puszczy. Żal że chyba jak sprawa Rospudy, w Brukseli - bo na autokorektę rządzących trudno liczyć.
OdpowiedzUsuńA teraz nie o Puszczy. Przed dwoma tygodniami byliśmy kuracjuszami w Kotlinie Kłodzkiej i wybraliśmy się specjalnie do Międzygórza, aby obejrzeć w realu to co założono przy kościele i ogród prezentowany w odcinku Mai w ogrodzie. Wróciliśmy zauroczeni położeniem tej miejscowości, zielenią, architekturą i prawie nieobecną tam zaniedbaną i zdewastowaną zabudową (tak powszechną na Dolnym Śląsku). Dolny Śląsk to drugie po Suwalszczyźnie i Podlasiu nasze ukochane miejsce do zwiedzania i podziwiania. Pozdrawiam z zimnego Podlasia.
Nadnarwianka
Serdecznie , choć spóźnienie, pozdrawiamy Nadnarwiankę:)Biały Ogród ma się coraz bujniej:) Dziękujemy, że poświeciłaś czas, żeby go zobaczyć:) Puszcza nadal niepewny ma los :)
OdpowiedzUsuń