Mając na uwadze fakt powszechnie panującego przekwitania tulipanów w maju jest to post z myślą o kolejnym sezonie…
Kilka dni temu (koniec maja) pewien miły celebryta obwieścił przez radio, że właśnie wstał skoro świt i zasadził ot tak ok. 100 tulipanów, żeby rodzinie przy śniadaniu było miło. Ładny to gest i trudno przez radio stwierdzić jaki był efekt tulipanowy, więc jakby teoretycznie możliwe, że szybki.
Idąc tropem radiowym nie będzie więc chyba za późno na relację z Keukenhof, największego ogrodu cebulowego w Europie. A nóż jeszcze postanowi coś celebryta dosadzić przed obiadem i u nas się zainspiruje ;)