10 czerwca

10 czerwca

DREZNO - nie tylko Zwinger

Może wiesz, a może nie, co to Zwinger?


Jeśli nie, możesz doczytać tu . Ogólnie mówiąć, galerie i wystawy jakie się w nim znajdują, to główny cel odwiedzin Drezna dla większości  turystów. Ten późnobarokowy budynek słynie zwłaszcza z Galerii Starych Mistrzów, a przede wszystkim, z posiadania "Madonny Sykstyńskiej" pędzla Rafaela Santi.

W 2012 roku "Najpiękniejsza Kobieta Świata" kończy 500 lat, czego nie można w Dreźnie nie zauważyć. Od 26 maja do 26 sierpnia 2012 roku  trwa wielka wystawa jubileuszowa w Zwingerze. Dzięki ponad 200 eksponatom wypożyczonym ze słynnych muzeów europejskich, po raz pierwszy opowiedziana jest historia tego dzieła.

Jedna z sekcji wystawy poświęcona jest figurom dwóch aniołków. Pierwszy raz  zostały wykadrowane z obrazu w 1800 roku. Rozpoczęły samodzielną karierę przez wiele szczebli sztuki aż do kiczu:)


Ale nie o malarstwie jest ten post :). Nas interesuje również, jak wiadomo, przestrzeń publiczna i miejska Drezna.


Oprócz wspaniałych galerii i obrazów znanych mistrzów, które są tu, stosunkowo, od Polski niedaleko, można w Dreźnie zauroczyć się na wiele innych sposobów.  Choćby takim Kunsthofpassage (Pasaż Sztuki). Położone na Nowym Mieście (Neustadt), cudownie ożywione kamienice, przyciągają szalonymi elewacjami, sklepikami, galeriami i restauracyjkami.




A co nas zachwyciło w Dreźnie? Zieleń, oczywiście! Nowoczesna, nowatorska i inne "ochy" i "achy". Trochę już przecież widziałyśmy, a tu proszę,  sporo fajnych rozwiązań. Na przykład, zwykła rzecz, przystanek  tramwajowy!
Zwykły? Nie. Zielony!
Na dole trawa, po bokach pnącza. Może niekoniecznie ta trawa, może lepiej co innego? Ale czy musi być tłuczeń (kamień łupany)? Ani tanio, ani ładnie. 


Chce się zawołać: a jednak można inaczej!!! Przecież to nie druga półkula. To kraj tuż za naszą granicą. Inny świat? 
Zajrzyjmy więc w inne zwykłe miejsce. Na parking. Tak, tu też niestety można inaczej!!! Prawie nie widać samochodów a przecież gdzieś tu są, bo po co byłby taki wielki parking? Naprawdę trzeba było kilka chwil namysłu aby w dobrym miejscu stanąć i je pokazać na zdjęciu. Wąskie żywopłoty "porządkują wizualnie przestrzeń"  tak dobrze, że wszystko zasłaniają. A do tego ażurowa nawierzchnia i drzewa!
Wszystko cudownie biologicznie czynne!
Szczyt rozpusty :)
I to na peryferiach Drezna, w Pillnitz!
Podwójna rozpusta:)
parking w Pillnitz


Bez komentarza to dolne zdjęcie zostawię :). W tle dzielnica Loschwitz pełna pałacyków i willi.
Żeby się tam dostać warto pojechać najstarszą na świecie kolejką górską!!!






Z góry piękna panorama Drezna. Dzielnica zaś wyjątkowo atrakcyjna. Domy w różnych stylach i wieku. Często bardzo nowoczesne. W nowoczesnych ogródkach, rzecz jasna.


Lub z ogródkiem na dachu czyli zielonym dachem na dachu.


A teraz coś, co ucieszy fanów motoryzacji. Nowa Fabryka Volkswagena. Nowoczesna w każdym calu. Stoi w centrum miasta, obok Grosse Garten Park  (Wielkiego Ogrodu). A wokół fabryki przepiękna oaza zieleni i wody. Naturalnie bez płotu i bez plastikowych butelek dryfujących dnem do góry. I żaba się cieszy i ludzie. Kilka kaczek pewnie też. Inny świat? Druga półkula?

Wszystko zgodnie z założeniem Augusta II Mocnego, bo Derezno od początku miało być miastem kultury i sztuki a nie przemysłu. Kto chciał tu produkować, musiał główkować, jak ten fakt ukryć pod płaszczykiem sztuki. Tak przecież powstała fabryka papierosów Yenidze wyglądająca jak meczet. Pozostaje nam zacisnąć zęby i podziwiać dalej.




Te małe krzewinki to lawenda, która lada moment zakwitnie. Oczywiście są też "kwadratowe drzewa". To kolejny dowód na to, że ich nie wymyśliłam :) W Dreźnie są zresztą dość częste, a tu zwłaszcza nie mogło ich zabraknąć. Przecież to nowoczesna fabryka przyszłości.



Jedna z trzech mini lokomotyw (każda inna) w Grosse Garten Park, który znajduje się obok fabryki Volkswagena.  Konduktor, zawiadowca i cała obsługa niepełnoletnia. Bardzo kompetentna. Maszynista w wieku studenckim. Można objechać cały ogromny teren lub wysiąść na jednej ze stacji.  Park  miejscami w stylu angielskim, miejscami barokowym. Cudownie naturalny. Od czasu do czasu  trawa po pas. Łąka kwietna ma się tu dobrze i na swoim miejscu. Na obrzeżach terenu  Ogód Botaniczny i ZOO - niezbyt duże i za darmo. Oczywiście na każdym kroku odbywa się w takich miejscach pomysłowa edukacja ekologiczna.  




Jak mocno wali dzięcioł w pień? Gra Memory na temat wyglądu ptasich jaj? Łapanie kijanek (wypuszczanie do innego zbiornika). Można tu spędzić fajnie kilka godzin z dzieckiem. Niektóre trzeba siłą wyciągać.



Ale znów miasto. Jesteśmy niedaleko pałacu Zwinger. Galeria handlowa "za rogiem"  Nawet w tak trudnym miejscu jak to przepastne wnętrze znalazł się sposób na odrobinę zieleni. Po długich linach pnie się do słońca kokornak.
W centrum "na każdym kroku" fontanna (a czasem nawet i dwie - żeby przez ulicę nie  przechodzić). Nie mogło jej zabraknąć również na tak znamienitym placu jak Teaterplatz. Nowoczesna, prosta forma. I kolor! Wcale nie musi być z kamienia. I wcale nie na wieki!  W tle widać pałac Zwinger, czyli w dosłownym tłumaczeniu psiarnię. Budynek usytuowany był dawniej między murami obronnymi, gdzie trzymano również sfory psów.  


Bardzo nas tu wciągnęło i na chwilę czas stanął. Te "babcine" ogródki! Można nas chyba  zrozumieć?



 
Na każdym kroku trzeba patrzeć pod nogi i rozglądać się uważnie. I to nie przez dziury w chodniku lub inne przeszkody terenowe! Znów ta wszędobylska sztuka.

świetny pomysł na oryginalną nawierzchnię w ogrodzie...
 
... i stojak na rowery

Na  koniec jeszcze malutki ogródek w Domu Seniora.





róża 'Dresdner Frauenkirche'

Do pokazania są jeszcze ogrody w Pillnitz i wiele innych "kwiatków".

Ale to nastąpi innym razem:) 

Miłego dnia:)

aga i ewa i .... 



Na koniec panorama Drezna:)


Można też poczytać ciąg dalszy o Dreźnie.

P.S
Wszystko co opisujemy, zostało obejrzane w trakcie 3- dniowego pobytu. Wiele rzeczy jeszcze nie miałyśmy czasu pokazać. Dla tych co nie mają, jak my,  innych pomysłów na nocleg polecamy hostel kangaroo. Jego zaletą jest fajna cena noclegu, bliskość dworca kolejowego (2 min ) i bliskość kiosku z dresden card (gwarantuje dużo tańsze bilety komunikacji miejskiej a nawet promów i kolejki oraz wstępu do muzeów. Jest też czysty i ma wyposażoną dobrze kuchnię. Bardzo polecamy kartę dresden card, zwłaszcza jeśli jedziecie w kilka osób lub z dziećmi. My byłyśmy w 5, bo tak z koleji lepiej wychodzi pociąg do Drezna:)



2 komentarze:

dziękujemy:)