08 kwietnia

08 kwietnia

POWRACANIE DO RÓWNOWAGI.



Im dłużej trwa tu na blogu cisza, tym gorzej jest mi ją przerwać i oswoić.


Czas jednak płynie i trochę już nauczona życia w tej nowej rzeczywistości społeczno–zawodowej łapię równowagę. Nasze miasto jeszcze nie. A więc po kolei, ale też w wielkim skrócie….

Nagłówkowe zdjęcie to nasze Facebook’ owe „zielone oko” na miejską ZIELEŃ WROCŁAWSKĄ, której, jak to się ładnie mówi, jestem administratorem. Nie tylko na zieleń wrocławską patrzymy. Grupa powstała w czerwcu 2018 roku. Tak więc zaraz po tym, gdy przekwitły tu na blogu ostatnie piwonie. :)


Zrzesza osoby, którym zależy na zieleni naszego miasta, w tym wielu urzędników, mieszkańców i fachowców i to nie tylko z Wrocławia, ale i Warszawy, Łodzi, Krakowa, Radomia, Poznania. Wszyscy tu czegoś uczymy się od siebie. Problemy bowiem, mimo różnic w zarządzaniu zielenią, zdarzają się w każdym z miast.


Grupa przeprowadziła szereg udanych akcji, o których mogliście trochę słyszeć. Niektóre poniosły się echem dzięki FB po całej Polsce np. liczenie suchych młodych drzewek miejskich, burza mózgów na temat zieleni wrocławskiej, akcja "Liść to nie śmieć". Zwieńczeniem tamtego roku był OKRĄGŁY STÓŁ dla ZIELENI WROCŁAWIA. ( 10 grudnia 2018 r. )



LIŚCIE 



Może znacie naszą akcję „liść to nie śmieć”? Post o liściach miał ponad 1000 udostępnień. Spowodował niezłą burzę. :)







Zgrabnie to co się wydarzyło we Wrocławiu opisano w publikacji Fundacji Sendzimira z serii „Zrównoważony Rozwój – Zastosowania” (Nr 6/2018) dotycząca zarządzania zielenią w mieście, z zaangażowaniem interesariuszy. Wymieniono w niej m in.naszą ZIELEŃ WROCŁAWSKĄ ( strona 102).


link do całego raportu - link



Dziś grupa liczy ponad 1320 członków.


PARK GRABISZYŃSKI 


27.12.2017, na teren Starego Cmentarza w Parku Grabiszyńskim we Wrocławiu wjechał ciężki sprzęt. Na mocy pozwolenia na wycinkę 303 drzew usunięto ich 364. (...a według przeprowadzonej we wrześniu i październiku inwentaryzacji do usunięcia kwalifikuje się jeszcze 185) Wycinka została wytrzymana przez konserwatora miejskiego z dniem 5.02.18. Pozostało rozjeżdżone runo, poniszczony podszyt i uszkodzone przez sprzęt drzewa i... nagle obudzona społeczność” – napisała Ewa Hase w podsumowaniu za 2018 rok.


Dla mnie i dla wszystkich członków grupy to był rok protestów, petycji, wywiadów, konsultacji, pism... i wyrywania klonów, które ręcznie są usuwane nadal:
Dlaczego? Napisała o tym Małgorzata Piszczek, członek i założyciel SRPG i RPG:
znana czytelnikom z blogu Druga strona ogrodu


cały pdf do ściągnięcia


Przy okazji w linku na blogu Małgosi kolejna kampania o zaniechanie kompulsywnego koszenia trawników. Warto przeczytać i gorąco zachęcam do tego :)


Napisaliśmy szereg petycji, próśb o dostęp do informacji publicznej i pism w sprawie zaprzestania dewastacji, właściwej pielęgnacji i zachowania zieleni w naszym mieście. Powstała Społeczna Rada Parku Grabiszyńskiego (SRPG), którą usankcjonowano w społeczne ciało doradcze Radę Parku Grabiszyńskiego (RPG). Zbiera się co miesiąc i konsultuje sposoby dbania o park i jego przyszłą rozbudowę.



Zwieńczeniem tamtego roku był ZIELONY OKRĄGŁY STÓŁ dla ZIELENI WROCŁAWIA.

Zaczęło się dramatycznie, ale akcja ratowania przed wycięciem zdrowego KLONU z al. T. Boya-Żeleńskiego we Wrocławiu wyzwoliła taką energię, która ma szanse przełożyć się na bardzo oczekiwaną poprawę sytuacji drzew i całej zieleni we Wrocławiu. Nad uratowaniem naszego klonu pracowała ogromna grupa osób. Dendrolodzy, prawnicy, politycy, radni miejscy i osiedlowi, społecznicy i organizacje pozarządowe. Nawet urzędnicy.

Nie dam rady ich tu wymienić, ale zapewniam, że z wdzięcznością pamiętamy o wszystkich. Klon został uratowany a wyrok na jego życie odwołany. Wielu dało to do myślenia, jak ważne może być dla kogoś jedno drzewo pod oknem.

dla ciekawych jak to z klonem było



KLIMAT 



Na domiar złego cały czas napływają wieści o nasilających się w szybkim tempie skutkach katastrofy klimatycznej. Ministerstwo Środowiska zobowiązało miasta powyżej 100 000 mieszkańców do dostosowania miast do zmian klimatycznych. Trwają konsultacje społeczne tego dokumentu. Jutro pierwsze, w temacie "woda".


W tej i w innych sprawach udało nam się spotkać z vice-prezydentami miasta Wrocławia Sebastianem Lorencem i Adamem Zawadą. Bardzo wpiera nas w tych rozmowach i konsultacjach prof. Ludwik Tomiałojć. (Przedstawiam Pana Profesora). Opracował wraz kolegami naukowcami poprawki do Planu dla Wrocławia.




– Nawet, gdyby nie było katastrofy klimatycznej, czy nie warto naprawić świata, w którym żyjemy? – pyta dr Magdalena Budziszewska, psycholożka z Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z Krystyną Romanowską.

„Jakiś stopień iluzji jest nam potrzebny, bo daje nadzieję, ale nie powinien zwalniać od aktywności. To, że sobie powiemy „Przyroda wszystko zniesie” i nadal będziemy śmiecić, nie jest zachowaniem adaptacyjnym, tylko głupotą. Takie iluzje są dobre, jeżeli dają pozytywnego kopa do działania.”. 
cały wywiad z dr Magdaleną Budziszewska też warto przeczytać. 


MEDIA 


I w końcu .... dzisiejsza Gazeta Wyborcza napisała:

"Szczególnie zaś władze miejskie chcą zająć się parkiem Grabiszyńskim. Rok temu mieszkańcy zwrócili uwagę na to, że wykonawca ciężkim sprzętem rozjechał teren parku. Przez tę sprawę został odwołany były dyrektor ZZM Krzysztof Działa oraz była dyrektorka zielonego departamentu UM Agnieszka Cybulska-Małycha. Doświadczenia z parku Grabiszyńskiego skłoniły ZZM do wprowadzenia nowych zapisów do umów z wykonawcami. Pojazdy używane przez firmę pielęgnującą zieleń mają być lżejsze (do tony) i wyposażone w opony bez bieżnikowe, ograniczające niszczenie darni. W przypadku konieczności wjechania cięższym autem, wykonawcy mają stosować specjalne maty, by chronić grunty."...

"W przetargu znalazł się wymóg zatrudnienia przez wykonawców specjalnych ogrodników dla parków: Grabiszyńskiego, Południowego, Zachodniego i Szczytnickiego."....


"Prezydent Jacek Sutryk ma też wydać nowe zarządzenie z wytycznymi dla wszystkich miejskich instytucji i spółek, które zarządzają zielenią."...



EDUKACJA - JEŻE 




Skontaktował się z nami Urząd Miejski w Białymstoku z prośbą o udostępnienie 3 plansz o jeżach. Jeże dzięki społecznej zbiórce pieniędzy jeździły we wrocławskich tramwajach i autobusach jesienią 2018. Plansze z jeżami były emitowane na wyświetlaczach reklamowych tych pojazdów. W Białymstoku to Urząd Miasta (!!!) organizuje kampanie dotyczące zostawiania liści, ochrony jeży i zastępowania trawników łąkami kwietnymi. Poproszono nas o udostępnienie plansz co z radością uczyniliśmy. Nasze jeże jeździły wiec również w Białymstoku i w prywatnych liniach autobusowych w Chełmie!!! 


Pozostajemy w ciepłych relacjach :)





Ratowaliśmy też BOBRY. 


Cóż takiego się wydarzyło? - zapytacie. 3 grudnia Zarząd Zieleni Miejskiej wykonał wspaniałą pracę, po bardzo długim oczekiwaniu na właściwe zabezpieczenie drzew powalanych w tej okolicy przez nasze bobry, zabezpieczono przynajmniej 80 drzew i to w sposób o wiele bardziej "profesjonalny" oraz przy użyciu lepszej siatki niż miało to miejsce poprzednio. Niestety to jeszcze nie jest koniec prac w tej kwestii. Spółka "Wody Polskie" nie usuwa już tamy naszych bobrów na rzece Ługowinie, ale znalazł się inny przeciwnik - samotny amator osuszania, który w obliczu suszy klimatycznej jaka już jest faktem, podjął działaniem absolutnie nieracjonalne - zniszczenia tamy. Odsłonił tym samym bobrowe gniazdo. Na szczęście bobry szybko odbudowują tamy, bo jest to ich "być albo nie być". 





Jak więc widzicie działo się i nadal się dzieje.
Trochę tu nawrzucałam do czytania :)


Może więc jeszcze do pooglądania wykład p. Marcina Popkiewicza ( przedstawiam postać )


Czy globalne ocieplenie jest faktem? | Marcin Popkiewicz


Udało nam się nakłonić Urząd Miasta, który zaprosił p. Marcina Popkiewicza z Gdańska. Tak więc wykład oglądaliśmy na żywo dniu rozpoczęcia konsultacji nad planem adaptacji miasta do zmian klimatycznych.


warto!



Pozdrawiam wszystkich czytelników bloga serdecznie. Obserwujcie bacznie swoje miejscowości i trzymajcie kciuki :)
Ewa
 

12 komentarzy:

  1. GRATULUJĘ I jestem pod wrażeniem ogromu pracy.
    Kasia spod krakowskiej wsi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Kasiu :) To naprawdę ogrom energii i pracy wielu osób. Pokazuje jak wielki potencjał drzemie w ludziach, którzy chcą coś robić razem :)

      Usuń
  2. Kibicuję Wam i trzymam kciuki!
    Pozdrawiam serdecznie już nie z Doliny Baryczy a z Pogórza Izerskiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Pogórze, a gdzie w przybliżeniu lub dokładnie? :) W dobie zmian klimatycznych to może być strzał w "10" :)

      Usuń
    2. Mam taka nadzieję. Pławna Górna.

      Usuń
  3. Jak dobrze, że wróciłaś! I to z dobrymi wieściami, rzadko się czyta pozytywne wieści, pełne energii i optymizmu, z informacjami o tym, co dobrego się udało. Czytałam u Megi o tych akcjach, a tu takie fajne podsumowanie. Trzymam kciuki za Wasze działania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) Wieści poniekąd dobre, patrząc na ogrom pracy i zmian. My nadal patrzymy też na to jak te obietnice będą w realu przekładały się na podejście do zieleni wrocławskiej. Cieszy nas też zapowiedź likwidacji spółki miejskiej "Wrocławska Rewitalizacja". To prawdziwy szkodnik miejski. Jak napisał Andrzej Gąsiorowski z bloga "Dlaczego ludzie wycinają drzewa"(który również wspiera i nagłaśnia nasze działania) w swoim tekście "Życie po rewitalizacji" : Nie do końca wiadomo jak to się stało, że pojęcie rewitalizacji, właściwe przekształcaniu zdegradowanych obszarów miast, objęło przekształcanie miejskich parków, ogrodów czy w ogóle terenów zielonych....Działaniom tym nieodmiennie towarzyszyło i towarzyszy do dziś, prowadzone na skalę masową usuwanie drzew, krzewów i zarośli, od którego niemal zawsze w widowiskowy sposób rozpoczyna się proces rewitalizacji. Kiedy do działań rewitalizacyjnych dołożyć skutki obowiązującej od wiosny 2016 r. nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, która faktycznie zniosła ochronę drzew i krzewów, otrzymujemy obraz prawdziwej hekatomby zieleni w polskich miastach i wsiach"
      Dziękuję jeszcze raz za pamięć i wsparcie Tamaryszku :) Oby było coraz lepiej, bo i tak mamy niewesoło ze względu na zmiany klimatyczne :)

      Usuń
  4. Fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy zajmują się sprawami przyrody, w końcu ona nam tyle. Życzę Ci powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy wpis z tego blogu bardzo mnie motywuje. Dobrze, że raz na jakiś czas wrzucasz tak obszerny artykuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy. Ładne pościele z motywem kwiatowym ;)

      Usuń
  6. Dziękuję Wszystkim, którzy Nas wspierają :)

    OdpowiedzUsuń

dziękujemy:)