23 lutego

23 lutego

NAJSTARSZY DOM PRZYSŁUPOWY W POLSCE CZY NA ŁUŻYCACH? GIEBUŁTÓW

najstarszy dom przysłupowy
foto

      Od czasu do czasu włóczymy się po Dolnym Śląsku wypatrujemy i odkrywamy stare, opuszczone przysłupy. Czasami zapukamy do jakiegoś jeszcze zamieszkałego lub biadolimy nad styropianem pod którym ,,poci się” i gnije drewno okolicznych przysłupów, nad stanem technicznym tych domów, nad dziurami w dachu, nad niechlujstwem i wściekłymi, nienaturalnymi kolorami elewacji.

najstarszy dom przysłupowy, dom przysłupowy, Zielona Metamorfoza
stan w 2015r.
Kilka lat temu zupełnie przypadkiem w pewnym albumie, odkryłem XIX - wieczną rycinę przedstawiającą dom przysłupowy z podpisem ,,Tetzelhaus”. Dzwonię do Ewy i dochodzimy do wniosku, że jest to najprawdopodobniej XV-wieczny dom przysłupowy znajdujący się w Giebułtowie!

Stąpaliśmy dookoła tego domu "na palcach” kompletując materiały o jego historii i upewniając się, że to na pewno ten. Gdy domysły się potwierdziły, kilka tygodni później odwiedziliśmy go, a korzystając z uprzejmości właścicieli udało nam się wejść do środka i zrobić kilka zdjęć. Zamieszkująca go po wojnie rodzina nie wiedziała w jakim domu przyszło jej mieszkać. Nikt znany nam nie wiedział o nim, chyba że ktoś został wtajemniczony. Po co komu takie odkrycie jeśli nie może się nim podzielić i cieszyć. Wtajemniczonych jednak do uzyskania całkowitej pewności było bardzo niewielu... Radość dla estetów jest ogromna, gdyż zachowała się kamienna o kolebkowym sklepieniu piwnica, barokowe drzwi i okiennice, zawiasy, zamki jak również oryginalne okratowanie okna, piękny przykład starego kowalstwa. Wnętrze podzieliło jednak losy innych domów...
 
najstarszy dom przysłupowy
stan w 2015r.
najstarszy dom przysłupowy
stan w 2015r.
Tetzelhaus, Giebułtów, przysłupowy dom, Tetzel, najstarszy dom przysłupowy, dom przysłupowy, Zielona Metamorfoza
stan w 2015r.
Tetzelhaus, Giebułtów, przysłupowy dom, Tetzel, najstarszy dom przysłupowy, dom przysłupowy, Zielona Metamorfoza
stan w 2015r.

Zachowały się słupy podporowe, najbardziej charakterystyczne elementy domu przysłupowego. Nikt ich na szczęście nie usunął. Okres powojenny zrobił swoje, ale dom przetrwał. Otynkowany, trochę zaniedbany, z oknami jak z socjalistycznego bloku typu ,,późny Gierek” i zagubiony pośród tysięcy innych, nadal spełnia swoją funkcję.
 
przysłupowy dom, Tetzel, najstarszy dom przysłupowy, dom przysłupowy, Zielona Metamorfoza
stan w 2015r.
Tetzelhaus, Giebułtów, przysłupowy dom, Tetzel, najstarszy dom przysłupowy, dom przysłupowy, Zielona Metamorfoza
Pocztówka ze zbiorów prywatnych, 1910r.

  Kilka lat wręcz studiowania konstrukcji domu przysłupowego jak i ich samych, doprowadziło do wielu bardzo pozytywnych przemyśleń i konkluzji. Nie ma jednak w języku polskim żadnych opracowań na temat. Jakaś jedna czy druga praca doktorska nie wnosi nic poza czysto naukowym, niestety dla bardzo wąskiego grona odbiorców, samouwielbieniem. A wystarczy przekroczyć granicę z sąsiadami, aby zobaczyć jak po czeskiej czy niemieckiej stronie Łużyc w prosty sposób, stosując naturalne materiały remontuje się przysłupy. Jak administracja informuje, pomaga nie tylko broszurami, podręcznikami czy stroną internetową co zrobić, jak wydobyć piękno połączone z praktycznością wpisaną w te unikatowe, pełne naturalnego uroku domy. Jak udowadniają, że dom przysłupowy to dom zdrowy, ciepły i wcale nie tak drogi jak by się wydawało. Jak przekonują, że dookoła może być ładnie, że wystarczy go tylko trochę pokochać, popracować nad nim, a odwdzięczy się wielokrotnie. W końcu z czego czerpać jak nie z historii i doświadczeń pokoleń ?
 
  
Tetzelhaus, Giebułtów, przysłupowy dom, Tetzel, najstarszy dom przysłupowy, dom przysłupowy, Zielona Metamorfoza
stan w 2015r.
Tetzelhaus, Giebułtów, przysłupowy dom, Tetzel, najstarszy dom przysłupowy, dom przysłupowy, Zielona Metamorfoza
1887-1903 r., rycina ze zbiorów prywatnych
Wg starych zapisków, w domu tym, miał się zatrzymać na przełomie lat 1508/1509 wysłany przez papieża dominikanin Johann Tetzel, którego po nieudanej próbie przekroczenia giebułtowskiej granicy Marchii Miśnieńskiej ze Śląskiem, przyjęto pod dach w domu nr 3. Tetzel wsławił się sprzedawaniem odpustów za niepopełnione jeszcze grzechy. Jego maksymą było popularne wśród katolików powiedzenie - ,,tak szybko jak pieniążek w szkatułce zadźwięczy, tak szybko dusza twoja do nieba uleci,, - to była kropla , która przelała czarę goryczy. Kilka lat później Marcin Luter ogłosił swoją tesis rozpoczynając tym samym reformację w Europie. Rok 2017 to rok Luterański. Kto teraz podejmie wyzwanie godne Lutra? Czy wskrzesi dom i przywróci mu przynależną rangę? Czy będzie miał estetyczne zacięcie i wrażliwość?
Tetzelhaus, Giebułtów, przysłupowy dom, Tetzel, najstarszy dom przysłupowy, dom przysłupowy, Zielona Metamorfoza
stan w 2015r.
Czy ogrodzenie będzie prostym, tradycyjnym płotem ze sztachetkami tak pasującym do domu i sielskiego, wiejskiego otoczenia jak było sugerowane w opracowaniu dla wsi izerskiej, dostępnym na naszym blogu? (TU) I czy będzie przykładem dla innych, że stare wcale nie znaczy brzydkie, bezwartościowe, do zrównania z ziemią. Życzymy powodzenia, cierpliwości, wyczucia smaku i historycznego stylu. Trzymamy kciuki za kolejny uratowany przysłup. Niech będzie przykładem na to, że wychodząc z domu możemy zobaczyć dookoła siebie coś wysmakowanego i gustownego, coś co wywoła uśmiech, a nie przygnębienie bijące ze wszystkich stron oszpeconych tynkiem domów przysłupowych krytych pozbawioną charakteru i stylu drogą blachodachówką. Konia z rzędem temu, kto na Dolnym Śląsku odnajdzie wieś czy miasteczko od początku do końca posprzątane, wyremontowane i estetycznie spójne.

Johann Tetzel


 Pozdrawiamy :)
Ewa i Janusz 

Nieco więcej o Łużycach TU

16 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe, wiesz może czy można go odwiedzić ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe ile jeszcze takich zabytków kryje się w okolicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całą pewnością sporo. Historia tych terenów jest bardzo długa. Sięga czasów średniowiecza.

      Usuń
  3. Szanowni Państwo.

    Pozwolę sobie o kilka słów, które mogą się Państwu wydać pięknym kawałkiem historii bądź też zupełnie nieznaczącym komentarzem do artykułu.
    Nie jestem estetą ani znawcą sztuki, dlatego nie wypowiem się na temat kolebkowego sklepienia piwnicy, barokowych drzwi czy okiennic….
    Stare domy kryją niejedną tajemnice, często takie których nikt nie pozna… Wiele starych domów mogłoby opowiedzieć niesamowite historie… Ja dziś właśnie o tym.
    Każdy dom, to historia rodziny, która może bawić, wzruszać lub budzić niezadowolenie. Historia domu w Giebułtowie (oprócz tej którą już Państwo poznali), to historia bliska mojemu sercu, bo historia mojej rodziny….
    Mając ok. 18 lat zamieszkała tam kobieta z mężem. Otrzymała dom od tamtejszego sołtysa wsi (ok. 1945/1946). Przed nią mieszkał tam kościelny organista. A wcześniej przed nim niemiecka rodzina.
    Wspomniana kobieta przeżyła w tym domu „całe życie”. Kryje się pod tymi słowami bardzo wiele życiowych doświadczeń. Wiele radości, bardzo wiele trudu oraz często niełatwych wyborów. … Dom ten pozostawi w moim sercu aurę miejsca, w którym dzieci kochało się najbardziej na świecie. (I te małe i te duże). W tym domu nie oceniało się ludzi. Akceptowało wybory i z pokorą przyjmowało, to co przynosiło życie. Miejsce to ukształtowało mojego ducha, mój system wartości i spojrzenie na świat.
    Niewyjaśnionym duchem, bądź też powiedział by ktoś po prostu nic nie znaczącym przypadkiem, ot tak czasami się zdarza …. Każda z mieszkających tam osób odeszła w kościelne święto katolickie. Czy to przypadek? Nie wiem, ale głęboko wierzę, że nie….

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za dalszy ciąg tej poruszającej historii. Jestem ciekawa czy jest Pan w posiadaniu materiałów mogących wzbogacić przedstawioną opowieść o domu i ludziach, którzy w nim mieszkali? Zapraszam do kontaktu mailowego : zielonametamorfoza@gmail.com. Pozdrawiam serdecznie, Ewa

      Usuń
    2. Z całym szacunkiem, ale to dość osobliwy wpis i raczej pisala go kobieta.... Czy aby w tak natchniony ,,sposób,, nie myśli przejść na Luteranizm..?
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Szanowni Państwo!
    Winszuję podjęcia tematu. Odkrycie bardzo ciekawe, aczkolwiek - proszę wybaczyć - mam małe uwagi.
    Owszem, temat domów przysłupowych (szachulcowo-przysłupowych) to wciąż dla większości Polaków zupełna terra incognita. Tak jak Górne Łużyce na siłę wtłaczane do Dolnego Śląska (którego częścią nie są - co najwyżej woj. dolnośląskiego, ale to nie to samo). Aczkolwiek jest już troszkę opracowań na temat architektury, sposobów renowacji itd. Na polskich Górnych Łużycach jest wiele przykładów domów doskonale wyremontowanych i zrekonstruowanych. To kropla w morzu, ale kilkudziesięcioletnią dziurę w mózgach wykopaną przez propagandę trudno jest zapełnić w kilka lat. Działalność zgorzeleckiego stowarzyszenia DOM KOŁODZIEJA, działania podejmowane w Bogatyni (jak choćby wystawy, czy też opracowania o domach przysłupowych nieodżałowanego Petra Palma) oraz w innych miejscowościach G. Łużyc, publikacje nt., Dzień Otwartych Domów Przysłupowych itd. są dobitnym przykładem, że domy przysłupowo-szachulcowe nie są zupełnie osierocone.

    Powątpiewam w datowanie domu w Giebułtowie na XV wiek. Jeśli jest wyznaczona tylko na podstawie ryciny i opisu historii o Johannie Tetzelu (skądinąd znanej w niektórych kręgach), to może za słaba przesłanka? Nie wątpię, że w tym samym miejscu stał dom, w którym był Johann Tetzel. Jednakże styl przysłupowo-szachulcowy wykształcił się nieco później. Dopiero w początkach XVII wieku. Być może więc mamy do czynienia z domem nadbudowanym na poprzednim, ale czy w takim razie to wciąż ten sam dom?

    Innym komentującym odpowiem przy okazji, że domów przysłupwoo-szachulcowych na polskich Górnych Łużycach z niezwykłą architekturą i historią jest wiele. Niejeden wart zainteresowania...

    Pozdrawiam serdecznie autorów bloga! Cieszę się, że są tacy fascynaci "przysłupów" w stolicy Śląska!
    Arkadiusz Lipin, "Góry Izerskie"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 24.03.2017
      Szanowny Panie!
      Dziękujemy za powinszowania.
      Zgadzam się, że temat domów przysłupowych to dla wielu dalekie, nieodkryte lądy. Tak jak projekty nowych domów przysłupowych w większości ( nie wszystkie!) są wizjami nowoczesnych stodół dla zasobnych w grube portfele, tak te ,,troszkę opracowań” zbyt wiele nie wnosi i dla przeciętnego Kowalskiego jest poza zasięgiem jego możliwości. Chyba, że (jak już ktoś napisał) przysłup jest czymś elitarnym...
      Do ,,mózgowych dziur” dodałbym jeszcze smutny fakt, braku ciągłości historycznej – nie tylko w temacie architektury przysłupowej, nie tylko na Łużycach , nie tylko na Śląsku. Brak u podstaw, kształtowania wrażliwości na historię, piękno, otoczenie. I w końcu totalny niedostatek czystego, zdroworozsądkowego pragmatyzmu i niestety, nasze własne, polskie, zaściankowe – zburzyć i postawić nowe! Ma być z glancem!
      Proszę wybaczyć kilka uwag, ale pisze Pan zamiennie o domach ,,szachulcowo-przysłupowych” co jest tyleż poprawne językowo co słowotwórczo wprowadzające zamęt. Szukając u źródeł czyli w języku niemieckim, zdecydowanie bardziej precyzyjnym niż jęz. polski, Umgebindehaus to dom składający się z trzech konstrukcji – zrębowej, szachulcowej ( szkieletowej) i murowanej ( Blockbau - , Fachwerk - , Massivbauweise- ) . W rodzimym języku jest to więc dom przysłupowo-szachulcowo-murowany, pozostając w zgodzie z zasadą pierwszeństwa elementu dominującego ilością lub ważnością czyli nadający cechę najbardziej charakterystyczną dla nazywanego obiektu. Proponuję pozostać przy jednolitym nazewnictwie – dom przysłupowy – a będzie bardziej zrozumiałe dla wszystkich zainteresowanych. Wspomnę jeszcze, że nazwa Umgebindehaus pochodzi dopiero z przełomu XIX i XX wieku czyli w czasie, kiedy domy przysłupowe miały już swój dokończony, określony wygląd i konstrukcję choć pierwsze, pierwotne przysłupy nie posiadały części murowanej.

      Datowanie ( historyczne!) domu w Giebułtowie nie opierało się li tylko i wyłącznie na przesłankach wynikających z opisu historii o Johanie Tetzelu czy XIX wiecznej rycinie. Skąd takie przypuszczenie, nie wynika ono z tekstu, absolutnie...
      Tak, dopiero datowanie dendrochronologiczne czy badania archeologiczne mogą z największym prawdopodobieństwem przybliżyć datę wybudowania domu. Proszę mi wskazać jednak dom, który nie był remontowany, gdzie nie naprawiano dachu czy nie wymieniono żadnej belki, okna czy pokrycia dachowego ( słoma, gont, dachówka, łupek ) , dyskretnie pomijając przebudowy i rozbudowy domów przysłupowych.
      Określenie – PRZYSŁUP- jest SYNONIMEM a nie cytatem czy ironią, nie wymaga ,,ubierania,, go w cudzysłów.
      Pisze Pan również, że ,, styl przysłupowo-szachulcowy wykształcił się dopiero w początkach XVII wieku” . Cóż....
      A co było wcześniej? Śledząc ( bardzo mozolna to praca, nie ukrywam) późny okres kultury anglosaskiej, Deutsche Ostsiedlung, historię architektury germańskiej oraz zakładanie nowych miast i wsi w średniowieczu , bez trudu można się cofnąć w czasie o jakieś 300-400 lat. Nie zapominając oczywiście o odwiedzeniu chociażby Konigstein czy Merlach.
      Ale czegóż ja wymagam, skoro palmę pierwszeństwa dzierżą kolejni konserwatorzy zabytków i inni oficjele wydawałoby się odpowiedzialni wiedzą, warsztatem i niby przygotowaniem merytorycznym skoro wg nich, większość przysłupów pochodzi co najwyżej z przełomu XVIII i XIX w. Na porządku dziennym natomiast mamy własny, rodzimy groch z kapustą: szachulec to czy ,,mur pruski,, , dom szachulcowy czy murowano – szachulcowy, przysłupowo - szachulcowy, a może jednak kamienny z domieszką gliny i starej, dobrej, rozbiórkowej cegły. Ta przetrwa wszystko.
      Z pozdrowieniami od ekipy ,,zielonejmetamorfozy,, zawsze gotowej na konstruktywną krytykę
      Janusz.

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. My ostatnio znaleźliśmy na drewnianych belkach domu napisy z 1803 roku ;] Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne miejsce z duszą, szkoda, że nikt nie podjął się renowacji tych wszystkich elementów.
    U mnie również można poczytać o architekturze, zapraszam :)

    myveasion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na renowację właśnie nadszedł czas. Czy jednak uda się to dobrze zrobić zależy od wielu czynników a do najważniejszych zaliczę pieniądze, choć ważniejsza wydaje mi się w tym przypadku, wrażliwość na piękno, historię i estetykę oraz wiedza, a z tym może być krucho. Pozdrawiam i życzę owocnego pisania bloga :) Ewa

      Usuń
  8. Witam serdecznie ,nam sie udalo kupic rowniez dom w okolicy niestety nie potrafie go jednoznacznie skasyfikowac ,wiem ze istnieje conajmniej od 1820,roku jednak elewacje zewnetrzne sa z kamienia ,wewnetrzne sciany dzialowe z belek i gliny na pietrze ,a na dole sklepienia lukowe plus dziwna podwojna piwnica ,nie jest domem przyslupowym ,jednak jest bardzo stary ,,nie znam sie na architekturze ,,pomoze ktos jak takie siedliska sa nazywane fachowo? wykonczony z zewnatrz z kamiena polnego ,duzo takich domow jest w Nwojowie ale tam kamien czarny a nasz zwyczajny zbierany na polu i glina posklejany ..pozdrawiam Siwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witamy. Niestety trudno nam coś powiedzieć bez zdjęć:)Podwójne piwnice spotyka się w Kotlinie Kłodzkiej. Jeśli to możliwe prosimy o podesłanie zdjęć domu a chętnie przyjrzymy się dokładniej. Daty umieszczane na budynkach są często datami kolejnych remontów lub przebudów a nie budowy. Pozdrawiamy :)

      Usuń
  9. Takie domy mają duszę i aż człowiekowi chce się w nich mieszkać. Zupełnie inaczej niż w nowym budownictwie, gdzie powstają osiedla identycznych domów i czasami człowiek się zastanawia czy to na pewno jego podjazd :)

    OdpowiedzUsuń

dziękujemy:)